by Katarzyna Anders

Moje włoskie zakupy, czyli co przywieźć z północnych Włoch

Włochy

Produkty regionalne Trydentu-Górnej Adygi i Wenecji Euganejskiej, jakie warto przywieźć z wakacji. A także typowe włoskie produkty, których nie można tu pominąć.

Wpis dla entuzjastów włoskiego jedzenia, z nadmiarem miejsca w samochodzie ;) Bowiem takie zakupy sprawdzą się, gdy podróżujecie autem i na koniec wyjazdu możecie odwiedzić kilka sklepów i obładować samochód pysznościami.

To moja subiektywna lista zakupów, jakie robię zawsze, gdy odwiedzam Dolomity, czy region Veneto. Nie mam nawyku kupowania typowych pamiątek turystycznych i szczerze mówiąc, nie lubię ich. Ale już zapasy włoskiego jedzenia, to co innego!

Macie ten problem, że gdy wracacie z wyjazdu czeka na Was pusta lodówka? Ja mam na odwrót – nie mogę jej domknąć ;)

Speck

Jeden z najbardziej znanych produktów regionalnych Trydentu-Górnej Adygi. Tę wędlinę stworzyli mieszkańcy Dolomitów, którzy szukali własnego sposobu na konserwacje mięsa. Obecnie każdy narciarz szusujący po Dolomitach, nie raz będzie miał szczęście raczyć się tą wędliną pod różnymi postaciami.

Warto przywieźć sobie ładny kawałek Specku dell’Alto Adige i wypróbować typowe, włoskie dania ze speckiem. Speck jest nieco zbliżony do naszego polskiego boczku, chociaż chudszy, ale możecie go wykorzystać w zastępstwie i wzbogacić w ten sposób smak polskich dań.

Szynki i mięsa

Oprócz Specku warto przywieźć sobie zapas szynki Prosciutto crudo, a już szczególnie słynnej szynki Świętego Daniela, czyli Prosciutto di San Daniele, produkowanej w okolicy San Daniele, w prowincji Friuli.

Ponadto można się zaopatrzyć w tradycyjną włoską Pancettę (coś jak chudy boczek), która podkreśli smak wielu włoskich sosów do makaronu. Lub guanciale, czyli policzek wołowy – niezbędny składnik włoskiego spaghetti carbonara, jeśli chcecie się maksymalnie zbliżyć do oryginału.

Sery

Zawsze wracam z Włoch z pokaźnym zapasem Parmezanu – kupiony we Włoszech, jest po prostu lepszy. Ciężko mi powiedzieć, z czego to wynika, bo w Polsce kupuję podobno ten sam parmezan – produkowany we Włoszech, ze znakiem jakości i autentyczności. A jednak czuję różnicę. No i oczywiście spora różnica w cenie – we Włoszech to produkt podstawowy, a u nas wciąż luksusowy.

Poza tym najbardziej znanym, włoskim serem, jakim jest Parmezan, warto rozejrzeć się za serami regionalnymi, jak np. górskimi serami Asiago, czy Monte Veronese z północnych okolic Werony, a także Provolone Val Padana, czy popularnym Grana Padano.

Makaron, ryż, mąka

Może to dziwny punkt, wszak mącznych produktów u nas w kraju dostatek, jednak ja lubię zrobić sobie zapas dobrych, włoskich makaronów. Trzeba mieć trochę miejsca w środku transportu, ale warto. Makarony włoskie są lepsze jakościowo, idealnie się gotują, są sprężyste. Poza tym w każdym markecie (a nawet na stacjach benzynowych! :)) można znaleźć nieograniczony wybór kształtów i rodzajów makaronu. Wybór o wiele większy niż w Polsce. Owszem – jeśli poszukacie, to w Polsce można już zaopatrzyć się w oryginalne włoskie, makarony. A już na pewno znajdziecie je w sklepach internetowych. Natomiast ceny bywają trochę szalone. Tymczasem we włoskich sklepach, makaron to produkt standardowy i powszechny, zatem ceny, po przeliczeniu, są takie, jak w naszych sklepach ceny zwykłych polskich makaronów. No i ten ogromny wybór – nie można przejść obok tego obojętnie!

W kuchni Wenecji Euganejskiej króluje też ryż – w okolicach Werony uprawiana jest odmiana Vialone Nano idealna do risotto, a w Trydencie-Górnej Adydze (ale nie tylko tam) powszechna jest polenta, czyli potrawa z kaszki kukurydzianej. I bogaty wybór tych właśnie produktów spotkamy też w sklepach. Warto zrobić sobie zapas ryżu do risotto: Arborio, Carnaroli czy właśnie Vialone.

Z mąką jest podobna historia co z makaronem – dobrze jest przywieźć sobie zapas włoskiej mąki tipo 00 do pizzy, którą w Polsce znajdziecie na razie tylko w nielicznych sklepach lub w internecie i to w cenie 4 razy wyższej niż we Włoszech.

Alkohole

Na pamiątkę warto zakupić także włoskie alkohole.

Trydent-Górna Adyga to najbardziej wysunięty na północ Włoch region winiarski, w którym alpejskie powietrze sprzyja uprawie białych odmian winorośli i produkcji wyśmienitych białych i różowych win. Najbardziej znane są Pinot Bianco i Pinot Grigio. Tamtejsze winnice i sady jabłoni na dość stromych zboczach słonecznej doliny Adygi, to widok przepiękny i niezapomniany.

Natomiast Wenecja Euganejska to trzeci co do wielkości producent win we Włoszech. Stąd poleca się wina Soave, Bardolino czy Valpolicella.

Poza winami warto zaopatrzyć się w słynną Grappę, która obok Bombardino jest najpopularniejszym, mocniejszym trunkiem pijanym na stokach narciarskich. Także słynny liker migdałowy Amaretto czy cytrynowy Limoncello to typowo włoskie alkohole. Ten ostatni jest bardziej charakterystyczny dla południa Włoch, ale kupimy go w całym kraju.

Słodkości

Z Włoch możecie przywieźć słynną bożonarodzeniową babkę Panettone, czy słodkie, podwójnie wypiekane ciasteczka Biscotti (Cantuccini) z przeróżnymi dodatkami – migdałami, pistacjami, suszonymi owocami. Albo też oryginalne, włoskie biszkopty do tiramisu – Savoiardi.

A na drogę koniecznie zakupcie włoskie pączki Bomboloni Alla Crema z kremem budyniowym – pyszna bomba kaloryczna na pożegnanie! :)

Gdzie kupować?

Żeby bez uszczerbku przewieźć produkty takie jak sery czy szynki, które wymagają chłodzenia, najlepiej kupić je jak najpóźniej, czyli blisko włosko-austriackiej granicy. Ponieważ w tym rejonie Włoch są tereny górskie i głównie niewielkie miejscowości z małymi sklepikami, często zamykanymi na czas sjesty, to polecam Wam szukać większych sieciowych marketów, które są otwarte bez przerwy od rana do wieczora. W sieci Despar, Eurospar czy Interspar znajdziecie wybór serów i szynek z odpowiednimi oznaczeniami jakości, a także makarony, ryże czy regionalne wina. To, że znajdziecie wszystko w jednym miejscu zdecydowanie oszczędza czas u progu czekającej podróży powrotnej.

Najbliższe północno-wschodniej granicy Włoch większe miasta to Udine (w drodzę na Villach) oraz Bolzano (w drodze na granicę na przełęczy Brenner). W Bolzano bez problemu znajdziecie sklepy. W okolicy Udine znajdują się dwa duże centra handlowe z marketami spożywczymi. Ponadto, już bliżej granicy, wyjeżdżając z Dolomitów w stronę autostrady A23 na Villach, market Eurospar znajdziecie w miejscowości Tolmezzo – tam ja najczęściej robię zakupy, bo jakoś zawsze mam go po drodze :)

W poszukiwaniach najbliższego Wam marketu niezawodne będą mapy Google’a. Warto sprawdzić również na zdjęciach jak wygląda wybrany market, tzn. czy jest odpowiednio duży, bo w małych górskich miejscowościach, często sieciowe markety, okazują się być tylko malutkimi sklepikami pod marką sieci.

Jak wybierać produkty?

Pomimo zakupów w zwykłym markecie, możecie być pewni, że produkt jest tradycyjny i regionalny, gdy zawiera odpowiednie oznaczenia. Szukajcie produktów z unijnymi znakami jakości i pochodzenia:

  • STG – Specialità tradizionale garantita – Gwarantowana Tradycyjna Specjalność
  • DOP – Denominazione di origine protetta – Chroniona Nazwa Pochodzenia
  • IGP – Indicazione geografica protetta – Chronione Oznaczenie Geograficzne

Oczywiście jeśli po drodze napotkacie małe sklepiki czy agroturystyki z produktami regionalnymi własnego wyrobu, to tym bardziej róbcie zakupy!

W jaki sposób przewieźć zakupy?

Na wakacje do Włoch zawsze zabieram sporą lodówkę samochodową oraz torbę termiczną (nie reklamówkę termiczną, a typową torbę na zamek, z grubszą wyściółką) i kilka wkładów do mrożenia.

Noc przed podróżą powrotną do Polski, każdy hotel na pewno zamrozi Wam wkłady. We włączonej lodówce samochodowej z wkładami bez problemu przewieziecie sery i szynki, natomiast w torbie termicznej z wkładami możecie wygodnie przewieźć kilka butelek wina lub innych alkoholi. Zakupy bezproblemowo przetrwają tę 10 do 13 godzinną podróż (jeśli przykładowo mieszkacie na południu Polski) nawet w samochodzie bez klimatyzacji.

Moje włoskie zakupy

Poniżej trochę moich włoskich zdobyczy z kilku wyjazdów – ku inspiracji ;)

włoskie zakupy

włoskie zakupy

włoskie zakupy

Zainspirował Cię ten wpis? Daj mi znać!

Wrzuć zdjęcie i oznacz @fotokulinarnie na Instagramie.

Mam na imię Kasia i jestem autorką tego bloga, twórczynią przepisów i fotografką kulinarną. Zostańmy w kontakcie przez social media i mojego newslettera!

Dołącz do społeczności tysięcy fanów!

Bądź zawsze na bieżąco z pysznymi przepisami i smakowitą fotografią!

Instagram
Pinterest
Udostępnij ten wpis
Włochy
Informacje o winach ze strony blog.salute.pl. Informacje o serach ze strony smakitalii.pl.