by Katarzyna Anders

Bezy

DeseryWalentynkiPrzyjęcia i imprezyBezyBez glutenu

Idealne bezy, a raczej mini bezy, beziki. Białe do delikatnie kremowych, cudownie kruche, słodkie. Niezbędny element deseru Eton Mess, tortów lodowo-bezowych, do posypywania deserów lub owoców lub jako słodka przekąska sama w sobie.

W przygotowaniu idealnej bezy najważniejsze jest porządne i długie ubicie białek z cukrem, tak by zdążył się rozpuścić. Poza tym ważne jest dokładne odmierzenie składników – najlepsza proporcja to 60 g drobnego cukru na 40 g białka (1 białko z jajka L). Koniecznie też używajcie drobnego białego cukru – cukier puder się tu nie sprawdzi, natomiast grubszy cukier nie zdąży się rozpuścić podczas ubijania białek.

Ważne jest również, by finalne bezy były białe, ewentualnie delikatnie kremowe. W żadnym wypadku nie powinny się przyrumienić na beżowo! To znaczy, że temperatura była za wysoka. Najlepiej obserwować bezy i manewrować temperaturą, bo piekarniki są skrajnie różne.

Bezy – przepis

Porcja

ok. 120 sztuk o średnicy 4 cm, tj 3 blachy

Składniki

  • 160 g białek (tj. 4 białka z jajek L)
  • 240 g drobnego cukru

Wykonanie

  • dokładnie oddzielić białka od żółtek. Jeśli jajka/białka były z lodówki to zostawić je na ok. pół h w temperaturze pokojowej, by nieco się ogrzały
  • odmierzyć do miski dokładną ilość białek, a obok przygotować odmierzoną ilość cukru. Koniecznie musi być to drobny cukier!
  • przygotować suchą, czystą miskę - najlepiej szklaną lub metalową, bo na takich nie będzie osadów tłuszczu
  • zacząć ubijać białka aż piana zacznie się robić sztywna (można to sprawdzić odwracając miskę - powinna się trzymać). Uważać, by nie przebić piany! Na tym etapie lepiej, by była troszeczkę mniej ubita, niż przebita. Przebita zaczyna podchodzić wodą i jest nie do odratowania - z niej już nie zrobimy bezy
  • stopniowo, po jednej łyżce zacząć dodawać cukier, cały czas ubijając pianę. To ważne, by robić to po trochu - dzięki temu cukier zdąży się rozpuścić. W trakcie będziemy obserwować jak piana robi się coraz bardziej gęsta, lśniąca, śnieżnobiała - taka ma finalnie być
  • gotową masę bezową nałożyć do rękawa cukierniczego z tylką i wyciskać małe porcje na blachy wyłożone papierem do pieczenia. Należy zachować pewien odstęp między bezami. Ja robiłam małe bezy, średnicy do 4 cm - w tym wypadku na jedną blachę wychodzi ok. 40 bezików, a z całego tego przepisu wychodzą 3 blachy
  • piec w 100°C do max 110°C z termoobiegiem przez ok. 45 minut do 1 godziny (bez termoobiegu piec w 110 do 120°C). Najlepiej dobrać temperaturę obserwując bezy - powinny pozostać białe, ewentualnie delikatnie kremowe. Gdyby zaczęły ciemnieć, rumienić się, to należy obniżyć temperaturę. Jeśli pieczemy w niższej temperaturze, to możemy wydłużyć czas pieczenia
  • po upieczeniu uchylamy drzwiczki wyłączonego piekarnika i zostawiamy bezy w środku, co pozwoli im dodatkowo się podsuszyć
  • wystudzone bezy zamykamy i przechowujemy w szczelnym pojemniku

Zainspirował Cię ten wpis? Daj mi znać!

Wrzuć zdjęcie i oznacz @fotokulinarnie na Instagramie.

Mam na imię Kasia i jestem autorką tego bloga, twórczynią przepisów i fotografką kulinarną. Zostańmy w kontakcie przez social media i mojego newslettera!

Dołącz do społeczności tysięcy fanów!

Bądź zawsze na bieżąco z pysznymi przepisami i smakowitą fotografią!

Instagram
Pinterest
Udostępnij ten wpis
DeseryWalentynkiPrzyjęcia i imprezyBezyBez glutenu
Przepis z bloga Moje wypieki