Wariacja na temat francuskiego deseru bezowego – tortu Dacquoise. W oryginale to blaty bezowe przełożone bitą śmietaną z orzechami lub migdałami. Tutaj wersja nawiązująca do słynnej wersji tortu Dacquoise z cukierni od Sowy, jeszcze trochę zmodyfikowana przeze mnie.
Moja wersja to orzechowe blaty bezowe z dwoma warstwami kremu z mascarpone, śmietany i kajmaku, dużą ilością orzechów i daktyli, dodatkowo polane polewą kajmakową i oprószone kakao.
Ta wersja jest wyśmienita! Po prostu do zakochania – rozpływa się w ustach i rozpieszcza ferią orzechowo-daktylowo-kajmakowego smaku z elementami chrupkiej bezy! Ale ostrzegam, że to zdecydowanie deser dla słodkolubnych. Tort jest bardzo słodki – zdecydowanie dla fanów bezy i kajmaku.